"Dziennik" przekazuje zaproszenie od Katolickiego Towarzystwa rzemieślników polskich na zwiedzanie starego ratusza. Wszyscy wiedzą, że ratusz jest stary, nawet bardzo stary, więc po co to aż tak podkreślać? Bo w 1913 był także ratusz nowy. Stał tuż obok, na działce wcześniej zajmowanej przez wagę miejską, która jednak była w fatalnym stanie i została wyburzona w 1890 roku.
Nowy budynek wzniesiono w 1895 roku w stylu neorenesansu. Prezentował się zatem dość karykaturalnie, biorąc pod uwagę, że pod bokiem miał oryginalne renesansowe towarzystwo i to spod włoskiej szwajcarskiej ręki Jana Baptysty Quadro.
Impulsem do budowy były problemy lokalowe magistratu. Pomimo tej wcale racjonalnej przesłanki (nie wchodząc tu w dyskusję nad ponadczasową zdolnością aparatów urzędniczych do rozrastania się w nieskończoność), gmach dość powszechnie odbierano jako niemiecką manifestację w krajobrazie staromiejskim.
W 1912 roku było możliwe przejście z jednego ratusza do drugiego dzięki specjalnemu łącznikowi. Stary, zabytkowy gmach zaczął pełnić funkcje bardziej reprezentacyjne. Nowy przejął zadania administracyjne, związane z codziennym zarządzaniem miastem.
Nowy ratusz dotrwał do 1945 roku, gdy został zniszczony. Ruiny rozebrano, a na jego miejscu... znów stanęła waga.
Gazety z listopada 1913 roku donosiły o wielkich śniegach w USA. W Poznaniu też chłodno. Jeśli wolicie cieplejsze rejony i łagodniejszy klimat, to waszej uwadze poleca się polska willa w San Remo o jakże polskiej nazwie Lindehof.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz